Nie ma we Wrocławiu bardziej charakterystycznych powojennych gmachów niż kompleks mieszkaniowo-usługowy przy pl. Grunwaldzkim. Zaprojektowany przez Jadwigę Grabowską-Hawrylak pod koniec lat sześćdziesiątych, zespół uznawany jest za jeden z najlepszych, najbardziej wyrazistych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych dzieł architektury w powojennej Polsce. Gdy powstawał, był przejawem niezgody na powtarzalność – miał stanowić radykalny wyłom w masie tysięcy budynków mieszkalnych podobnych do siebie jak dwie krople wody. Choć zasłynęła przede wszystkim projektem wrocławskiego „Manhattanu”, w dorobku Grabowskiej-Hawrylak dzieł wyjątkowych jest znacznie więcej: projektowane w latach pięćdziesiątych szkoły, w tym jedna o niemal całkowicie przeszklonych elewacjach, wielkie osiedle wznoszone wśród ruin – kolaż radykalnej, nowoczesnej urbanistyki z resztkami przedwojennego miasta, śródmiejski „mezonetowiec” – wielki dom z dwupoziomowymi mieszkaniami, futurystyczna szkoła muzyczna, „barokowe” kamienice – każde z nich skrywa fragment fascynującej opowieści o architekturze, polityce i jednym z najdziwniejszych miast powojennej Polski.
Jej działalność była ściśle związana z Wrocławiem – tu jako pierwsza kobieta po wojnie otrzymała dyplom architekta. Jako młoda projektantka pracowała przy odbudowie wrocławskich zabytków, projektowała pierwsze wrocławskie osiedla, nowoczesne szkoły i nowatorskie budynki mieszkalne, by w kolejnych latach opracowywać obiekty znacznie bardziej złożone: wielkie centra handlowo-usługowe, ośrodki wypoczynkowe, zespoły mieszkaniowe czy wreszcie świątynie. Choć jej dzieła reprezentują różne stylistyki, to wszystkie one są pierwszorzędnymi świadectwami nadzwyczajnego talentu i wrażliwości autorki. Wspólnie składają się na portret twórczej i niezwykle konsekwentnej projektantki, która w rzeczywistości nie zawsze sprzyjającej architektonicznym indywidualnościom realizowała wizje wychodzące daleko poza utarte schematy.
Wystawa Patchwork była dotychczas największą prezentacją projektów i realizacji Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak.
Oddaje także sposób przygotowania wystawy, opierający się na rekonstruowaniu dorobku projektantki oraz przywracaniu pamięci o mieście, budynkach i ich autorce. Jest to proces polegający na mozolnym zszywaniu drobnych skrawków historycznej materii, znalezionych w zakamarkach archiwów, kolekcjach muzealnych, na szpaltach czasopism i stronicach książek.
To paradoks, że w kraju, który podczas drugiej wojny światowej poniósł tak potężne straty, nie zadbano o pieczołowitą dokumentację procesu odbudowy. Zniszczeniu lub rozproszeniu uległa większość archiwów biur projektowych i instytucji zarządzających procesami inwestycyjnymi. Przepadły modele, kalki, szkice. Przepadł potężny, bezcenny dorobek całego pokolenia architektów, w tym setki projektów niezrealizowanych.
W przypadku twórczości Grabowskiej-Hawrylak dodatkowo podczas powodzi w 1997 roku przepadło także całe prywatne archiwum architektki.
Na podstawie odnalezionych „poszlak” udało się odtworzyć możliwie pełen przekrój twórczości, obejmujący najważniejsze projekty i realizacje opracowywane przez Grabowską-Hawrylak przez prawie pół wieku twórczej aktywności – od lat pięćdziesiątych do dziewięćdziesiątych. Na wystawie znajdą się projekty i rysunki, a także filmy, archiwalne i współczesne fotografie oraz modele najciekawszych obiektów – zarówno tych zrealizowanych, jak i tych, które na zawsze pozostały jedynie koncepcją.